Remis Jagiellonii na wyjeździe
Po wygranej z Arką Gdynia i porażce z Rakowem Częstochowa, w 3. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasa Jagiellonia Białystok zremisowała 2:2 (1:0) z Zagłębiem Lubin.
O 20.30 usłyszeliśmy pierwszy gwizdek na Dialog Arenie w Lubinie. Mecz na stadionie oglądało 5 tys widzów. Już w pierwszych minutach meczu zawodnik gospodarzy Łukasz Poręba mógł zmienić wynik meczu, jednak strzelił wprost w golkipera Jagielloni – Węglarza. Podobna sytuacja miała miejsce po drugiej stronie boiska, po strzale Klimali. Jesus Imaz w początkowej fazie meczu pomylił się dokładnie o kilkanaście centymetrów i nie trafił do bramki przeciwników. Niezwykłą okazję na bramkę miał także Tomas Prikryl, który próbował przelobować Konrada Forenca, ale piłka trafiła w poprzeczkę. W okolicach 30’ Zagłębie Lubin miało dwie sytuacje, w których mogło zmienić wynik meczu – dośrodkowanie Czerwińskiego prosto na głowę Patryka Szysza i potężne uderzenie Bartosza Kopacza z 30 metra. W 40’ Klimala zdobywa bramkę, ale sędzia liniowy wskazuje, że był spalony. Po weryfikacji VAR, wynik zmienia się na 1:0 dla Jagiellonii. Na przerwę piłkarze udali się przy właśnie takim stanie na tablicy wyników.
Po przerwie Klimala oddał trzy groźne strzały na bramkę Zagłębia Lubin, jednak bezskutecznie. Między 60’ a 70’ wiele się wydarzyło. Strzał Jakuba Tosika minimalnie minął bramkę Węglarza. W 66’ bramkę dla Jagiellonii zdobył Imaz. Natomiast w 70’ Patryk Szysz pokonał Węglarza. Na tablicy pojawił się wynik meczu 2:1 dla Jagiellonii. Później w natarciu ciągle byli piłkarze Zagłębia Lubin i ostatecznie osiągnęli swój cel. W 77’ Poręba doprowadził do remisu 2:2. W 89’ szansy nie wykorzystał Ognjen Mudrinski. Napastnik Jagiellonii otrzymał świetne podanie na 5 metr, ale przeniósł piłkę nad poprzeczkę. W doliczonym czasie żadnemu z zespołów nie udało się zmienić wyniku meczu.
Sędzia meczu – Piotr Lasyk dwukrotnie sięgał po żółty kartonik.
Kolejny mecz Jagielloni już 12 sierpnia, kiedy to zespół z Białegostoku zmierzy się na wyjeździe z Lechią Gdańsk.
Red. G.O.
Fot. jagiellonia.pl