Święta tuż, tuż! Jeżeli nie macie pomysłu na urozmaicenie wigilijnego menu, mamy dla Was kilka tradycyjnych przepisów. Hałuszki, łamańce i kisiel owsiany z jabłkami – tymi recepturami z zeszytów swoich mam i babć podzieliły się z nami podlaskie gospodynie.
Łamańce
„Łamańce są robione z ciasta drożdżowego. Drożdże rozczynia się z mąką i odrobiną soli. Przygotowane ciasto pieczemy. Po upieczeniu kroimy w małe skibki. Do naczynia wsypujemy mak i zalewamy go wrzącą wodą. Nieco słodzimy. Kiedy mak zrobi się biały jak mleko, polewamy nim łamańce. To jest danie bardzo proste, ale bardzo smaczne. Szczególnie dzieci chętnie po nie sięgają” – mówi pani Bożena Apostołowicz z KGW w Smolance.
Kisiel owsiany
„Owies trzeba ugotować. Po ugotowaniu odcedzamy tak, by została czysta „papka”. Im więcej owsa, tym kisiel będzie bardziej gęsty. Najlepiej jeżeli mamy jabłka ususzone na kuchni – wtedy nie są przypalone, ale prawdziwie ususzone. Najlepsze są antonówki. Jabłka kroimy na kawałki i zalewamy odrobiną wody. Płyn, który pozostaje z moczenia jabłek wlewamy do kisielu owsianego i mieszamy” – tłumaczy pani Bożena.
Hałuszki
„Do hałuszków używamy suszonych grzybów – prawdziwków lub podgrzybków. Do tego dodajemy czosnek niedźwiedzi, trochę mąki ziemniaczanej i bułkę namoczoną tak, jak robiły to nasze babcie, czyli w wodzie. Formujemy kuleczki i smażymy na tłuszczu” – zdradza starą recepturę pani Barbara Birycka z KGW „Jezioranki” w Siemianówce.