Sokółka. Wznowiony proces Białorusina oskarżonego o przemyt papierosów; sąd rozważa zmianę zarzutów

Przed Sądem Rejonowym w Sokółce nie zapadł w poniedziałek wyrok w procesie Białorusina oskarżonego o przemyt dużej ilości papierosów

Przewód sądowy został wznowiony. Sąd rozważa zmianę kwalifikacji prawnej czynów zarzuconych oskarżonemu. Kolejną rozprawę wyznaczył na 15 czerwca.

Możliwe, że też wtedy zapadnie w tej sprawie wyrok. W poniedziałek (8.05) sąd nie podał, jaką zmianę kwalifikacji rozważa. Ma to zrobić na kolejnej rozprawie, na którą wezwane zostaną wszystkie strony.

43-letni białoruski kierowca oskarżony jest przed sokólskim sądem o próbę przemytu do Polski ćwierć miliona paczek papierosów, o szacunkowej wartości rynkowej 3,7 mln zł. Do próby przemytu doszło pod koniec października 2021 roku na drogowym polsko-białoruskim przejściu granicznym w Kuźnicy (Podlaskie).

Obecnie przejście to jest nieczynne z powodu kryzysu migracyjnego na granicy z Białorusią.

Jak informowała wówczas Krajowa Administracja Skarbowa, jej funkcjonariusze skontrolowali tira, który – zgodnie z dokumentami – miał przewozić szklane butelki. W trakcie rewizji ciężarówki okazało się, że deklarowany towar był jedynie na dwunastu paletach, a resztę naczepy wypełniały kartony papierosów z białoruskimi znakami akcyzy.

W sumie było to 250 tys. paczek papierosów, o szacunkowej wartości rynkowej ponad 3,7 mln zł. Gdyby papierosy trafiły na rynek do nielegalnego obrotu, straty budżetu państwa z tytułu podatków i innych należności wyniosłyby ponad 6 mln zł.

Jak wynika z ustaleń śledztwa, przemytnicy dysponowali dwoma identycznymi ciężarówkami (z jednej białoruskiej firmy) tablicami i podrobionymi dowodami rejestracyjnymi. Najpierw do kontroli na przejściu podjechał tir bez przemytu, później na jego tablicach granicę miał przejechać drugi pojazd, już z ładunkiem nielegalnych papierosów.

Oskarżony Ruslan K. nie przyznaje się do przemytu. W śledztwie odmówił składania wyjaśnień. Po zatrzymaniu był tymczasowo aresztowany, ale przed sądem odpowiada już z wolnej stopy. Postawione mu zarzuty dotyczą przestępstwa dokonanego wspólnie i w porozumieniu z innymi, ustalonymi i nieustalonymi osobami.

Przed dwoma tygodniami po jednej rozprawie sąd zamknął przewód sądowy, a strony wygłosiły mowy końcowe.

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku chce kary 2 lat więzienia i 80 tys. zł grzywny. Chce również by sąd wyrokiem orzekł nie tylko przepadek papierosów, ale też obu tirów jako narzędzi przestępstwa.

Obrona chce kary możliwie łagodnej. Kwestionuje kwalifikację prawną przyjętą przez śledczych, która mówi o nadzwyczajnym obostrzeniu kary, gdy uszczuplenia podatkowe są wielkich rozmiarów. W jej ocenie, ilość papierosów była mniejsza (powołując się na pierwsze protokoły przeszukania adwokat mówiła o 235,5 tys. paczek), do tego – w jej ocenie – nie można mówić o wskazanych w akcie oskarżenia stratach dla budżetu, czyli uszczupleniach podatkowych, a co najwyżej o narażeniu na takie uszczuplenia podatkowe. (PAP)

Red. M.L.

Fot. zdjęcie ilustracyjne / arch. Podlaskie 24.pl

PAP Regiony

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy