Krowi baby boom w Ciemnoszyjach

U Justyny i Łukasza październik oznacza zatrzęsienie pracy. Dla Łukasza to sezon prac polowych. Dla Justyny czas rodzenia się cieląt. 

,,Od trzech tygodni mało śpię, wolnego nie mam w ogóle„-  opowiada Justyna Maciorowska.

Za to gospodarze mają prawdziwy krowi baby boom. Cielęta rodzą się na łąkach i w oborze w takim tempie, że rolnicy nie nadążają z szykowaniem im budek.

Coraz łagodniejsze zimy pozwalają na chów cieląt na zewnątrz w specjalnie przystosowanych do tego budkach. To tzw zimny wychów. W takich budkach cielęta mieszkają trzy miesiące. Towarzyszymy Justynie w przygotowaniu lokum na cieląt. 

 

 

5 1 vote
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy