Produkcja filmu „Ślicznotka” idzie błyskawicznie.

Akcja filmu dzieje się w Michalowie. Charyzmatyczna Pani Burmistrz ubiegająca się o reelekcję organizuje festyn z konkursem na miss miejscowości. Ma plan, aby ten tytuł otrzymała jej córka. Na drodze do realizacji chytrego planu staje kandydatka, która pozornie nie ma szans na wygraną, ale niesamowicie miesza w założeniach burmistrzowej. Mieliśmy dziś okazję porozmawiać z producentem, reżyserem filmu, współscenarzystką i dwoma aktorami — Piotrem Mocarski i Markiem Tyszkiewiczem 

 

Na planie panuje rodzinna atmosfera

Nie da się ukryć, że aktorzy naprawdę dobrze dogadują się między sobą. Podczas rozmowy z Piotrem Mocarskim i Markiem Tyszkiewiczem doszło do ciekawej wymiany zdań, w której obaj panowie wcielili się w rolę reporterów poprzez pytanie siebie nawzajem o różne kwestie związane z aktorstwem:

Marek Tyszkiewicz: Piotrek, gdzie się lepiej grało, u Bałtyka czy u Vegi?

Piotr Mocarski: Marku, mógłbym również odbić do ciebie pytanie — gdzie się lepiej gra? W teatrze czy w filmie?

Marek Tyszkiewicz: Tam się gra gdzie jest rola.

Piotr Mocarski: Wydaje mi się, że gdy wybiera się taki zawód jak aktor, to nieważne kto jest reżyserem. Czytamy scenariusz, przyjmujemy rolę i staramy się ją odegrać jak najlepiej.

Marek Tyszkiewicz: Robimy wszystko, żeby wyszło to tak jak nam razem dziś w tej scenie.

Piotr Mocarski: A wiemy dokładnie, że na deskach teatralnych ty Marku możesz za piątym czy za szóstym razem zagrać inaczej, a tu jak już się nagra to niestety widzowie albo zobaczą chwałę, albo chałę. Ale dziś muszę ci pogratulować, to naprawdę była chwała.

Panowie zakończyli ten humorystyczny pogratulowaniem sobie za dzisiejszy dzień zdjęciowy. Ponownie zapytany Piotr Mocarski niestety nie chciał opowiedzieć o różnicach między graniem u Patryka Vegi, a u Krzysztofa Bałtyka.

 

Marek Tyszkiewicz porównuje grę w teatrze do gry w filmie 

Ktoś mógłby powiedzieć, że przecież aktorstwo to aktorstwo — jaka to różnica czy w kinie, czy w teatrze? Właśnie Piotr Mocarski celnie zaznaczył, że aktor teatralny może za każdym razem zagrać nieco inaczej. Aktor filmowy zostaje uwieczniony w jednym i tym samym zawsze puszczanym wydaniu. Sam Marek Tyszkiewicz opowiedział, jak to wygląda z jego perspektywy

„To są zupełnie oddzielne dziedziny. Teatr jest powtarzalny. Tutaj specyfika pracy polega na tym, żeby wyrobić taki system, który co wieczór jest odnawialny. W filmie pracujemy właściwie dla jednego ujęcia. Chociaż to czasami składa się z kilku dubli. Chyba to nie jest możliwe by porównać te dwie dziedziny” – mówi Marek Tyszkiewicz.

Debiut producencki Krzysztofa Bałtyka

Krzysztof Bałtyk, znany również jako Dj Kris stawia swoje pierwsze kroki w świecie kina i filmu. Póki co zapowiada się naprawdę dobry debiut — chociażby ze względu na wydajność ekipy filmowej i aktorów. Jak powiedział Marek Tyszkiewicz — przy produkcji tego filmu nie powinno mówić się o postępach, a o błyskawicznych ruchach w postaci szybkiego i bezawaryjnego procesu twórczego.

„Praktycznie widzimy już metę. Ostatnia prosta, zostały nam praktycznie dwa dni zdjęciowe w czerwcu. Będą to trudne dni, bo przyjeżdża Dagmara Kazimierska, przyjeżdża Joanna Kurowska. Mamy kilka takich poważnych scen, ale myślę, że na tyle już wszyscy doświadczeni jesteśmy, że poradzimy sobie z tym tak jak do tej pory” – opowiada producent Krzysztof Bałtyk.

Dagmara Kazimierska znana jest z występowania w programie „Królowe Życia”. W 2010 roku została skazana na 14 miesięcy pozbawienia wolności za sutenerstwo. Zapytaliśmy Krzysztofa Bałtyka czy obawia się złego PR’u w związku z ciemną przeszłością Dagmary

Nie ma to znaczenia, co sobą prywatnie reprezentuje. To jest plan zdjęciowy, tu są aktorzy. Między innymi też dlatego zaprosiłem Panią Dagmarę do filmu, żeby dodała tej pikanterii” – odpowiada Krzysztof Bałtyk.

Powstanie serial na podstawie filmu „Ślicznotka”

Powstanie też serial, to już mogę właśnie zdradzić. Mamy takie plany, po premierze filmowej zaczynamy zdjęcia do kontynuacji filmu w postaci serialu” – zdradza producent

Dodał, że takie postacie jak Dagmara Kazimierska czy Piotr Zelt są istotne dla nadania filmowi lub serialowi charakteru. Również jak zaznaczył producent, przy kontynuacji filmu na pewno będzie szansa na zobaczenie Cezarego Pazury na ekranie. W obecnej chwili uwielbiany w całej Polsce aktor pełni rolę narratora filmu „Ślicznotka”.

Film po 2-3 miesiącach ma trafić do wybranych stacji telewizyjnych oraz na, jeszcze nieokreśloną platformę streamingową. W tej drugiej kwestii Krzysztof Bałtyk obecnie prowadzi rozmowy, ale ze względu na tajemnicę handlową nie mógł powiedzieć nam jaki portal ma na myśli. Netflix? HBO Max? Player? Dowiemy się w swoim czasie!

Red. Maciej Walesiuk

Fot. Maciej Walesiuk

0 0 votes
Article Rating
  • Lider nowy

Powiązane artykuły:

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Partnerzy