Być może kiedyś, kiedy przekażemy już gospodarstwo swoim dzieciom i usiądziemy na ławce, to pomyślimy o tym, że to jest jakiś sukces. Póki co, to jest ciężka praca. Jeszcze jest za wcześnie, żeby mówić o sukcesie. Staramy się po prostu nie zatrzymywać w swoich działaniach – mówią zgodnie Monika i Tomasz Cieślik. Znani rolnicy z Pokaniewa na blisko 300 ha gospodarstwie hodują około 500 sztuk bydła rasy holsztyno-fryzyjskiej.
Red. Marta Śliwińska
Fot. Marta Śliwińska Podlaskie24.pl