Powiedzenie, że „gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść” w ich przypadku jest całkowitą nieprawdą. Za to udowadniają, że ile gospodyń, tyle smaków tej samej potrawy. Tołkanica, sycze, simborek, gugel, czy ciastka ze skwarkami – dla jednych brzmi jak powrót do przeszłości, dla innych – zakrawa wręcz o egzotykę. Mieszkanki wsi Krynickie postanowiły połączyć […]
tradycje kulinarne
W starym kredensie naszej babci
[…]